Najgorszy kabel jakiego w życiu słuchałem. Zwykle kable za 2-4zł/mb nie są w stanie tak bardzo zepsuć dźwięku jak wymysł firmy Alphard. Górne rejestry szorstkie, niewyraźnie. Średnica bardzo przymulona, zachodzi na niższe częstotliwości, bas rozlazły, jednostajny, bez różnorodności, rozlazły, uderzenie przyzwoite. Budowanie sceny przyzwoite w szerz, słaba głębia.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)